Ten projekt był dla nas wyjątkowy – piękne miejsce Szczecina, willa Heleny Kurcyusz – znanej powojennej architektki-urbanistki, ale również animatorki artystycznego życia miasta.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Helena_Kurcyusz
Otrzymaliśmy zlecenie na projekt i realizację zieleni. Otoczenie to piękna poniemiecka zabudowa w otulinie Parku im. Jana Kasprowicza. Działka niewielka a dodatkową trudnością było spełnienie wielu wytycznych od Inwestora na tak małej powierzchni a przede wszystkim ze względu na charakter obiektu – klinika dentystyczna – jak największej ilości miejsc parkingowych. W związku z generalną przebudową obiektu oraz ze słabej wartości zielenią istniejącą (za wyłączeniem starego okazu Daglezji ) całość zieleni została zlikwidowana. Termin wykonania aranżacji zieleni ze względu na mocno przeciągające się prace renowacyjne obiektu i zbliżającą się zimę był bardzo krótki. Bardzo istotne było aby posadzone rośliny były dobrze widoczne i wkomponowane w otoczenie stanowiąc wysoką wartość reprezentacyjną obiektu i będąc wizytówką Kliniki Dentystycznej.
Dzięki dużej wrażliwości naszych klientów na zieleń którzy doceniają jej wartość i posiadają już wiedzę i doświadczenie w architekturze krajobrazu udało się stworzyć ogród będący wysokiej jakości wizytówką tego obiektu. Na etapie prac budowlanych na budynku wykonaliśmy część prac infrastruktury podziemnej dotyczące nawodnienia terenu. Dodatkowo przeprowadziliśmy też prace ziemne i dostarczenie żwiru ozdobnego na teren.
Efektem wieńczącym nasze dzieło był wybór większych okazów roślin z bardzo dobrej szkółki drzewiarskiej, były to większe okazy drzew i krzewów ale kluczowe okazały się tu gotowe żywopłoty.
Kompozycja roślin ozdobnych o różnych porach roku była bezwzględnie konieczna; taka jak ciekawe wielopędowe sosny, cyprysiki płaczące piękne miłorzęby o złotych liściach jesienią pastelowo kwitnące różaneczniki czy biało kwitnące hortensje z czasem przechodzące w fioletowo-różowy kolor. Użycie gotowych elementów żywopłotowych z cisa będącego ozdobą cały rok oraz grabu którego żywo zielone wiosenne liście szczególnie przyciągają uwagę dając wrażenie jakby ta zieleń była tu od zawsze. Tym bardziej że te nasadzenia były bardzo częste w okresie przedwojennym.
Operacja dostarczenia 2 tirów roślin – aż dziwne że tyle tam weszło😉- (do posesji znajdującej się przy dość ruchliwej ulicy) i rozładowania go okazała się skomplikowana, musieliśmy zająć tymczasowo jeden pas ruchu, ale wszystko wyszło pomyślnie.
W poniedziałek rozładowaliśmy transport i zaczęliśmy sadzenie a w sobotę były już końcowe prace porządkowe. Nasza zieleń na tle pięknej poniemieckiej architektury tworzącej historię Szczecina wygląda wyjątkowo atrakcyjnie.